Ocknęłam się u siebie w łóżku. Usiadłam na nim i się rozejrzałam po pokoju.Był pusty i nic podejrzanego w nim nie było.Poszłam w stronę pokoju Tomka,ale go tam nie znalazłam.Przeszukałam cały dom,ale po Tomi ani śladu. Zdziwiłam się,że go nie ma,ponieważ Tomek był mega śpiochem i nigdy nie wstawał wcześniej niż ja.Udałam się do kuchni,nalałam sobie soku pomarańczowego i pogrążyłam się w myślach. Jak ja mogłam zemdleć i to jeszcze w towarzystwie Tello,ciekawe co sobie o mnie pomyślał i ciekawe jest też to jak wyglądał mój powrót do domu.Musiałam poczekać na Tomka,żeby zasypać go gradem tych pytań....
*Tomek*
Była bardzo długa kolejka do toalety.Stałem w niej jakieś 15 minut,Caroline musiała się strasznie nudzić. Po powrocie do stolika zobaczyłem,że siedzi przy nim Tello. Nie byłem pewny czy to tak naprawdę czy po prostu za duża ilość alkoholu spowodowała zwidy. Usiadłem koło niego i dopiero po chwili zobaczyłem,że moja przyjaciółka śpi na jego kolanach. Bardzo zdziwiła mnie ta sytuacja a z drugiej strony rozśmieszyła,jak ona tak mogła zasnąć na kolanach Cristiana Tello. Piłkarz zaproponował podwózkę,nie mogłem odmówić,taka okazja nie zdarza się dwa razy.
Rano wybrałem się na zakupy,żeby zrobić śniadanie dla mojej śpiącej królewny.
*Caroline*
Po jakiś 20 min wrócił Tomek z moja ulubioną kawą i świeżym pieczywem. Od razu zaczął się ze mnie śmiać. Wielkie mi halo,każdemu może się zdarzyć. Tomek zabrał się za przygotowywanie śniadania a ja poszłam pod prysznic. Gdy byłam w łazience usłyszałam dzwonek do drzwi,a już po chwili Tomek z kimś rozmawiał. Wytarłam się ręcznikiem,ubrałam sukienkę i wyszłam na korytarz. W drzwiach stał Bartra z Tello i rozmawiali z Tomkiem. Na mój widok posłali mi najpiękniejsze uśmiechy na świecie. Piłkarze przyszli do nas po to by nas zaprosić na imprezę,na której mieli być wszyscy piłkarze pierwszego zespołu i ich partnerki. Od razu się zgodziliśmy,mieli po nas przyjechać o 21.
*20:30*
Jeszcze pół godziny i pojawi się Marc z Tello. Nie wierzę w to wszystko,normalnie zdarzenia jak z tych moich snów. Stałam przed lustrem i kończyłam się malować. Tomek biegał po całym mieszkaniu. Byl równie podekscytowany co ja. Nagle do mojej głowy nadeszły myśli. Zastanawiałam się czy Alexis też tam będzie. W końcu jak wszyscy piłkarze to on też... Z zamyślenia wyrwał mnie dźwięk pukania do drzwi. Oczywiście był to Bartra i Tello.Wsiedliśmy do samochodu. Zobaczyłam,że ktoś siedzi za kierownicą samochodu. Wychyliłam się do przodu i ujrzałam....
_____________________________________________________________________________
bardzo bym prosiła o jakieś komentarze z opiniami czy coś :))
*Tomek*
Była bardzo długa kolejka do toalety.Stałem w niej jakieś 15 minut,Caroline musiała się strasznie nudzić. Po powrocie do stolika zobaczyłem,że siedzi przy nim Tello. Nie byłem pewny czy to tak naprawdę czy po prostu za duża ilość alkoholu spowodowała zwidy. Usiadłem koło niego i dopiero po chwili zobaczyłem,że moja przyjaciółka śpi na jego kolanach. Bardzo zdziwiła mnie ta sytuacja a z drugiej strony rozśmieszyła,jak ona tak mogła zasnąć na kolanach Cristiana Tello. Piłkarz zaproponował podwózkę,nie mogłem odmówić,taka okazja nie zdarza się dwa razy.
Rano wybrałem się na zakupy,żeby zrobić śniadanie dla mojej śpiącej królewny.
*Caroline*
Po jakiś 20 min wrócił Tomek z moja ulubioną kawą i świeżym pieczywem. Od razu zaczął się ze mnie śmiać. Wielkie mi halo,każdemu może się zdarzyć. Tomek zabrał się za przygotowywanie śniadania a ja poszłam pod prysznic. Gdy byłam w łazience usłyszałam dzwonek do drzwi,a już po chwili Tomek z kimś rozmawiał. Wytarłam się ręcznikiem,ubrałam sukienkę i wyszłam na korytarz. W drzwiach stał Bartra z Tello i rozmawiali z Tomkiem. Na mój widok posłali mi najpiękniejsze uśmiechy na świecie. Piłkarze przyszli do nas po to by nas zaprosić na imprezę,na której mieli być wszyscy piłkarze pierwszego zespołu i ich partnerki. Od razu się zgodziliśmy,mieli po nas przyjechać o 21.
*20:30*
Jeszcze pół godziny i pojawi się Marc z Tello. Nie wierzę w to wszystko,normalnie zdarzenia jak z tych moich snów. Stałam przed lustrem i kończyłam się malować. Tomek biegał po całym mieszkaniu. Byl równie podekscytowany co ja. Nagle do mojej głowy nadeszły myśli. Zastanawiałam się czy Alexis też tam będzie. W końcu jak wszyscy piłkarze to on też... Z zamyślenia wyrwał mnie dźwięk pukania do drzwi. Oczywiście był to Bartra i Tello.Wsiedliśmy do samochodu. Zobaczyłam,że ktoś siedzi za kierownicą samochodu. Wychyliłam się do przodu i ujrzałam....
_____________________________________________________________________________
bardzo bym prosiła o jakieś komentarze z opiniami czy coś :))
Hej ; ) Właśnie znalazłam Twoje opowiadanie ;]
OdpowiedzUsuńMogę je dodać do zakładki "POLECAM" na swoim blogu?
Nie chcę, żeby mi się zawieruszyło ;c
Poza tym mam prośbę - mogłabyś mnie informować o rozdziałach u mnie na blogu? (W ZAKŁADCE SPAM)
jakciewidzetopiszcze.blogspot.com
Oczywiście,że możesz i oczywiście,że będę Cię informować :)
UsuńFajny rozdział , jednak mogłaś dokończyć , bo troszke krótki :) Zapraszam do mnie: http://zakochaniwsercukatalonii.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńWłaśnie wiem,że wyszedł za krótki ;C ale kolejne będą dłuższe :)
Usuń